Skąd

Czerpię z wiedzy stosowanej w filozofii, psychologii, naukach społecznych, coachingu i treningu świadomości.

Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z Ministerstwem, to chcę Cię uprzedzić, że nie jestem psychologiem, psychiatrą ani nawet spirytualnym guru. Wszystko, co tutaj opisuję, jest wynikiem tysięcy godzin spędzonymi nad książkami, a także na studiach, szkoleniach, warsztatach i wykładach. Na wyciąganiu wniosków z praktyki coachingowej i mentoringowej oraz na zdobywaniu doświadczenia na własnej skórze. Pracuję tylko z tym, co zgłębiłam na sobie i w pracy z innymi.

Jak

To o czym mówię, często samo z siebie jest bardzo złożone, trudne i niewygodne. Dlatego tak wiele osób omija pracę nad głęboką świadomością szerokim łukiem i szuka magicznych rozwiązań w popkulturowych źródłach. Lepsze to, niż nic, ale ja wierzę, że można inaczej. Opowiadam więc o tym w możliwie najbardziej przystępny sposób: bez żargonu ciężkiego kalibru i skomplikowanych konstrukcji, od których pęka głowa.

Po co

Bo marzy mi się świat, w którym będzie choć trochę przyjemniej, a my będziemy wobec siebie bardziej wyrozumiali. 

Bycie tutaj dla Ciebie jest naturalnym efektem mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z ludźmi. Możliwością wykorzystania swojej wiedzy, umiejętności i mocnych stron oraz chęci wspierania innych. 

Często słyszę, że jestem jak huragan – wpadam, namieszam i idę dalej. I może Cię to zdziwi, ale to jest właśnie moja misja: prowokacja. Nie dla zabawy, ale dla zmian.

Dla kogo

Jeśli tak jak ja chcesz od życia „czegoś” więcej, a jednocześnie nie chcesz zwariować od ślepej pogoni za tym „czymś” (a przy okazji z samą sobą), to w Ministerstwie możesz poczuć się jak u siebie. Tak, wiem, że brzmi to jednocześnie i banalnie, i patetycznie, ale… no właśnie, ale…

Mimo setek, a może nawet tysięcy przewodników, dostępnych materiałów i specjalistów aż palących się do wspierania innych, nadal szukamy tego „jednego jedynego złotego środka”. Tymczasem ja wierzę w to, że diabeł tkwi w szczegółach, i zwyczajnie potrzeba nam tylko natrafienia na odpowiednią metodę. Na metodę, która będzie do nas przemawiała na tyle, że sprowokuje nas do zmian. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to ja dostarczę Ci takiego bodźca 😊. Moja metoda jest bowiem mieszanką setek narzędzi z różnych nurtów. Działam holistycznie!

Głęboka świadomość, o której mówię, najprawdopodobniej przyjdzie do Ciebie sama, naturalnie, wraz z upływem lat – również bez moich wskazówek. Jeśli jednak nie chcesz czekać, to właśnie tutaj znajdziesz wsparcie w przyśpieszeniu (a może raczej oswojeniu) tego procesu. Pod warunkiem że jesteś osobą gotową na częstą jazdę bez trzymanki😉.

Co dla kogo

ALE OSTRZEGAM!

Nie znajdziesz tu złotego środka na całe zło.

Nie wierzę w magiczne zaklęcia i uniwersalne rozwiązania, dobre dla każdego.

Zmiany, o których tu mówię, są możliwe tylko dzięki solidnej (i mało „pluszowej”) pracy u podstaw.

Jeśli więc masz nadzieję na to, że samo przesłuchanie mojego podcastu (lub przeczytanie jego treści) zmieni radykalnie Twoje życie i obsypie je na zawsze brokatem, to niestety, czeka Cię gorzkie rozczarowanie. Cenię otwartość i uczciwość, więc stawiam sprawę jasno. Nadal możesz znaleźć tu dla siebie coś interesującego, ale wraz ze wzrostem Twoich oczekiwań na mind-hacki i sztuczki szanse na znaczące zmiany zdecydowanie maleją! 

Wiedza, energia i inspiracje, którymi się tutaj dzielę, na nic Ci się nie przydadzą, jeśli nie masz gotowości do pracy nad sobą i spojrzenia na siebie i rzeczywistość z innej, nowej perspektywy. Dostaniesz ode mnie inspirację, ale reszta zależy już tylko od Ciebie.

I pamiętaj, że możesz być jeszcze niegotowa lub niegotowy na takie zmiany – i to też jest OK! Wyrozumiałość wobec siebie w takich sprawach to podstawa. Nie musisz pogłębiać swojej świadomości i miłości do siebie, jeśli tego nie chcesz lub nie jest to jeszcze Twój czas. W myśl jednego z moich ulubionych powiedzonek:

Kto za tym stoi

Jak już wiesz, nazywam się Monika. Mówią do mnie też Santāna. Jeśli chcesz dowiedzieć się dlaczego, to zapraszam do podcastu lub na Instagrama. Od prawie 20 lat mieszkam w Królestwie Niderlandów (a raczej tulipanów), zwanym potocznie Holandią.

Mam męża nauczyciela, brązowego psa i sto pomysłów na minutę.

Ciągle obmyślam strategię na to, jak zjeść pączka i pączkiem się nie stać 😉

Szybko się niecierpliwię.

Myślę nieszablonowo.

Mówię dużo i szybko.

Jestem ekspresyjną introwertyczką. Owszem: taki gatunek istnieje 😉.

Już w dzieciństwie często słyszałam: „Ty i te twoje filozofie”. Nie zawsze z pozytywnym wydźwiękiem. Ale postanowiłam wykorzystać to jako swoją supermoc. Naturalnie ciągnęło mnie w stronę samopoznania i tego, „co nam w duszy gra”.

Sytuacja zmusiła mnie do tego, aby dorosnąć w ekspresowym tempie, ale oczywiście nie obeszło się bez upadków, potknięć i wpadek.  Zaliczając setki mentalnych turbulencji, mimowolnie stałam się kolekcjonerką nietypowych, najczęściej nieprzyjemnych i traumatycznych doświadczeń. W tym czasie dosłownie przemieliłam każdy interesujący mnie wątek transformacji osobistej – bo przecież wiedzieć to jedno, a stosować w praktyce, to drugie. Wszystko, czym się tutaj z Tobą dzielę, sprawdziłam więc na samej sobie. I testuję nadal. O mojej drodze do tego momentu mogłabym opowiadać godzinami, ale szanuję Twój czas i nie będę się tutaj rozpisywać. Za to na pewno wspomnę o tym nieraz w podcaście.

Na co dzień jestem specką od kariery i zmian zawodowych, coachynią świadomości wg. norm i etyki ICF oraz pracuję z praktykami psychosomatycznymi. Przez półtorej dekady zdobywałam wiedzę, umiejętności i doświadczenie, pracując zawsze z ludźmi i dla ludzi. Od zarządzania zespołem i doradztwa HR, przez rekrutacje i szkolenia, aż po mentoring oraz coaching (w 2015 roku zaczęłam swoją przygodę z praktyką coachingową). A tutaj, jak już wiesz, zajmuję się zmianami wewnętrznymi.

Nie znoszę generalizowania, sztuczności, muzyki disco-polo i goździków (przyprawy). Uwielbiam za to żywe kolory i ludzi, którzy wybierają w swoim życiu nietypowe drogi.

Wolne chwile spędzam na łonie natury – często z książką w ręce lub z podcastem na uszach (ciągle mnie gdzieś nosi, więc słuchanie stało się ostatnio moim wybawieniem). Najczęściej można mnie spotkać w lesie – to moje miejsce, dobre na prawie wszystkie okoliczności 🥰

Gdy tylko mam taką możliwość, szaleję z mężem na parkiecie (tak się poznaliśmy) lub męczę nogi na górskim szlaku. W międzyczasie – gotuję.

Ciągle też szukam nowych wyzwań i doświadczeń poza moją strefą komfortu –nie tylko takich, które podnoszą adrenalinę. Szaleję za herbatą i winem – niekoniecznie w zestawie 😉

Teraz już wiesz, czego możesz się spodziewać po Ministerstwie Zmian Wewnętrznych. Wiesz również, kim jest osoba, która za tym wszystkim stoi.